"Dokor Zosia" to historia o niesprawiedliwości, której doświadczały ambitne kobiety w XX wieku. Pokazuje codzienność, w której wysoko postawione osoby sądziły każdego kto znajdował pod nimi. W tym tomie jak i całej sadze "Uczniowie Hippokratesa" autorka oddaje hołd niedocenianym lekarzom i lekarkom.
W książce pojawia się wiele ciekawostek z dziedziny medycyny oraz przedstawione są postacie które mimo swoich ogromnych zasług nie zostali wystarczająco uhonorowani. Czytanie "Doktor Zosi" sprawiło mi niezwykłą przyjemność, ponieważ perfekcyjnie łączyła historię i biologię, które wręcz uwielbiam.
Bardzo polubiłam postać Zosi dlatego, że wbrew przeciwności losu walczyła o swoją niezależność i marzenia. Nie raz udowadniała swoją wartość mizoginistycznym mężczyznom. Nie bała się mówić otwarcie o tym co myśli pomimo czasów, w których żyła.
Jest to dość obszerna książka, lecz dzięki stylowi pisarskiemu autorki właściwie się tego nie odczuwało. Przez strony się dosłownie leciało, a od historii nie sposób było się oderwać.